Błotniak Zbożowy
Hen Harrier / Circus cyaneus

Błotniak – co to w ogóle za ptak?

Gdy tuż nad łanami zbóż, traw lub trzcin zobaczymy dużego ptaka w kształcie spłaszczonego V, to na pewno będzie błotniak. W eleganckiej sylwetce uwagę zwraca długi ogon i znaczna rozpiętość skrzydeł. Ptaki kołyszą się na wietrze, jakby zawieszone w powietrzu. Sprawiają wrażenie lekkich – wręcz kruchych. 

 

Starają się lecieć możliwie najwolniej. Przesuwają się na boki, to znowu zawracają, aby raz jeszcze dokładnie przyjrzeć się, czy pośród gęstej roślinności nie ukrywa się mysz, nornik - a może żaba, jakiś duży owad lub zagubione pisklę. Słowem, coś do zjedzenia. Błotniaki przyglądają się i nasłuchują. A słuch mają prawie tak doskonały jak sowy. I tak jak u sów, pomagają im specjalne pióra na twarzy, które tworzą coś na kształt tarczy. Ta tarcza działa niczym miniaturowa antena dźwiękowa: wyłapuje dźwięki, wzmacnia je i kieruje wprost do wyjątkowo czułych uszu.

 

Spośród trzech gatunków błotniaków lęgnących się w Polsce, najrzadszy jest Błotniak Zbożowy. Optymiści twierdzą, że jeszcze się lęgnie. Pesymiści, że już nie.

Gdzie można spotkać Błotniaka zbożowego?

Wbrew swojej nazwie, Błotniaki Zbożowe lubią podmokłe łąki, otwarte bagna, torfowiska i sąsiadujące z wodą wrzosowiska. Jednak tam dzisiaj najczęściej trwają melioracje. Szybko postępuje zabudowa lub intensywne rolnictwo. Wszędzie dużo maszyn oraz zwierząt domowych - w tym wszędobylskie psy i koty. Błotniaki (i nie tylko błotniaki) ustępują. Do tego są wciąż nielegalnie trute i odstrzeliwane – szczególnie w krajach południowej i miejscami zachodniej Europy.

 

U Błotniaków Zbożowych, jak u wszystkich szponiastych, brunatna, jarzębata samica jest wyraźnie większa od elegancko szarego samca. Za to oboje mają cytrynowożółte oczy i przenikliwe spojrzenie, którym wydają się sięgać, gdzie wzrok nie sięga. 

 

Może dlatego w dawnych czasach ludzie wierzyli, że zobaczenie Błotniaka na dachu domu zapowiadało rychłą śmierć trojga ludzi (!). Ci bardziej praktyczni nazywali go po prostu „dobrym jastrzębiem”. Zapewne każdego dnia widywali, jak ptaki te wytrwale łowiły gryzonie na polach, zostawiając przy tym w spokoju podwórkowy drób.   

Up